UM Jastrzębie-Zdrój: GKS uciekł spod topora
Na stadionie przy ul. Harcerskiej odbył się pierwszy domowy mecz GKS-u Jastrzębie w rundzie wiosennej.
Przeciwnikiem zawodników Jarosława Skrobacza (który w związku z czerwoną kartką oglądał mecz z trybun) był Radomiak Radom.
O pierwszej połowie można napisać jedynie, że się odbyła. Na przerwę zawodnicy schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie, a na trybunach momentami dało się odczuć nawet pewne znudzenie. Wszystko zmieniło się w drugich 45 minutach.
To gościom udało się objąć prowadzenie, a od 69. minuty GKS Jastrzębie przegrywał już różnicą dwóch bramek. Bramkarz gości nawoływał kolegów do zachowania spokoju i wtedy nastąpił cudowny powrót. Gospodarze otrząsnęli się i ruszyli do odrabiania strat. Kontaktowego gola zdobył w 76. minucie Marek Mróz. W serca kibiców wstąpiła nadzieja na ocalenie choćby punktu, a głośny doping poniósł piłkarzy GKS-u. W 81. minucie stan meczu wyrównał Kamil Jadach. Zanim trybuny na dobre wróciły do zwykłego rytmu znów powietrze nad stadionem rozerwała wrzawa. To Fard Ali głową skierował piłkę do siatki gości i wyprowadził GKS Jastrzębie na prowadzenie, którego zespół nie oddał do końca spotkania. Trzy punkty pozostały przy Harcerskiej.
Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój, jastrzebie.pl/, jastrzebie.pl/strefa-mieszkanca/aktualnosci/aktualnosc/gks-uciekl-spod-topora/
Autor: krystian