Poznaj przepis regionalnego przysmaku z Bzia.

Zdjęcie jabłek na gałęzi drzewa.

„Stare receptury z XIX i XX wieku, przekazywane z pokolenia na pokolenie, stanowią o tożsamości kulturowej mieszkańców i są wyznacznikiem ich identyfikacji z regionem. Kultura, w tym także dziedzictwo kulinarne, przetrwały tylko dlatego, że są wciąż żywe i zmieniają się, przystosowując do obecnych czasów” – czytamy w książce Anny Lerch-Wójcik „Pełny bonclok”.

Jastrzębie-Zdrój w tym roku obchodzi jubileusz 60-lecia uzyskania praw miejskich. Przez ten czas przechodziło ciągłe przemiany. Opisując krajobraz naszego miasta sprzed lat należałoby uwzględnić w nim liczne pola uprawne, łąki, pastwiska i ogromne sady. Pozostałości owocowych ogrodów możemy jeszcze zauważyć w niektórych miejscach nie tylko w sołectwach, ale nawet w centrum miasta. Najpopularniejszymi drzewami owocowymi były jabłonie.

„Z wczesnej odmiany jabłek – papiyrówek gospodynie chętnie robią apfelmus, który zjada się na śniadanie – najlepiej smakuje na pszennej bułce, strucli lub kromce świeżego chleba. Apfelmus idealnie smakuje też zapiekany z ryżem, dodatkiem cynamonu, cukru i przyrumienionym masłem. Jabłkowy przysmak można również z powodzeniem zagotować w słoikach na zimę. Jabłka nadają się też doskonale jako nadzienie do kołocza i innych słodkich wypieków. Gospodynie wytwarzają znakomite soki oraz kompoty z jabłek pokrojonych w ćwiartki lub jako całe owoce zalane słodkim syropem”.

W Jastrzębiu-Zdroju właściciele działek rekreacyjnych i mieszkańcy sołectw wciąż bardzo chętnie sadzą różne odmiany jabłoni. Ogromny wybór odmian, znajdziemy również w ofercie handlowej. Lipiec to miesiąc w którym owoce dojrzewają na drzewach i spadają na trawę. Pozostawione na ziemi zaczną gnić i staną się słodkim przysmakiem dla motyli. Jeśli wcześniej je zbierzemy, możemy zrobić z nich słodki apfelmus.

Składniki:
10 jabłek
0,5 szklanki wody
cukier i cynamon do smaku

Przepis zapisano w Bziu. Pisownia oryginalna:

Jabka, nojlepij papiyrówki, kiere nie som chrobaczywe, łobiyromy ze skórki i łobrzynomy pójszodki, krojymy w konski i smażymy na lekim łogniu w gorku z troszkom wody, aż jabka zmiynknom i zrobi się fajno ciapka. Potym dowomy cukru i skurzica do szmaku. Apfelmus nojlepij szmakuje świyży do ryżu, parówek abo na sznita z masłym. Idzie go tyż zawarzić na zima – jeszcze gorki apfelmus przekłodomy do krauzów i zakryncomy fest deklym. Krauzy dowomy do wielkiego garca, zalywomy wodom aż do dekli i warzymy na dojś małym łogniu kole sztwierć godziny. Potym wyciongomy krauzy i ukłodomy dnym do wiyrchu. Zostowiomy, aż łochłódnie.

Smacznego!

Źródło: „Pełny bonclok. Tradycje kulinarne w podmiejskich dzielnicach Jastrzębia-Zdroju” autor: Anna Lerch-Wójcik