Natalia Ulbrych jest nową przewodniczącą jastrzębskiej Młodzieżowej Rady Miasta. Zastąpiła na tym stanowisku Agatę Piotrkowską.

Na zdjęciu Natalia Ulbrych w sportowym stroju - pozuje do zdjęcia przy egzotycznej roślinności.

Fot. archiwum prywatne

Jak długo jesteś członkinią Młodzieżowej Rady Miasta?

Od 2017 roku. Chodziłam wtedy do Gimnazjum nr 4.

Jak trafia się do Rady?

Jeżeli ktoś chce zostać radnym, startuje w wyborach. Niedawno ogłosiliśmy je na naszym facebooku. Ale nawet jeśli ktoś nie wystartuje, albo się nie dostanie, a naprawdę chce działać, może zacząć w każdej chwili. Nie będzie radnym, ale może się angażować i nam pomagać. Jest wiele takich osób.

Co sprawia, że gimnazjalistka chce dołączyć do Młodzieżowej Rady Miasta?

Kiedy startowałam, nie do końca wiedziałam czym jest w ogóle MRM. Poszłam za namową kilku osób. Wtedy rada nie działała tak prężnie jak teraz. Mało kto w ogóle o niej wiedział. Na szczęście wystarczyło, by w tamtej kadencji spotkało się kilka osób, które chciały coś zmienić i to zrobiły. Jestem osobą, która zawsze musi być w ruchu, mieć jakiś cel. Uwielbiam zdobywać nowe doświadczenia, są bezcenne. Jestem wdzięczna, że dołączyłam wtedy do rady, gdybym tego nie zrobiła, dziś byłabym kompletnie inną osobą.

Radnego wybierają uczniowie, ale przewodniczącego – rada. Byłaś chętna na to stanowisko?

W tym roku wybór był jednogłośny. Dla mnie to nie była łatwa decyzja. To stanowisko z ogromną odpowiedzialnością, początkowo nie byłam chętna. Wiele osób namawiało mnie do tego. Nie chcąc ich zawieść, zgodziłam się wystartować.

Jakie są wasze główne zadania?

Sesje formalne odbywają się nie rzadziej, niż raz na dwa miesiące. Poza tym spotykamy się online lub na mieście. Omawiamy nasze plany i przyszłe akcje, dzielimy się obowiązkami i formalnościami z tym związanymi. Regularnie spotykamy się z panią prezydent i radnymi, którzy się z nami konsultują. Ale rada to dla mnie nie tylko obowiązki. Często spotykamy się prywatnie, bo po prostu się lubimy.

Jakie są twoje główne cele jako przewodniczącej?

Dla mnie najważniejsze jest to, żeby rada się rozwijała. Mało kto wie że nasza MRM jest rozpoznawalna wśród młodzieżowych rad w całej Polsce i chciałabym to utrzymać. Mamy naprawdę wiele pomysłów ale na ten moment wolałabym nie zdradzać szczegółów.

Jesteś nie tylko przewodniczącą rady ale też członkinią Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych. Wiążesz swoją przyszłość z działalnością publiczną?

Jestem typem człowieka który nie potrafi siedzieć bezczynnie i gdy pojawia się jakiś problem, muszę go natychmiast rozwiązać. Mimo że uwielbiam to, co robię, to jednak w przyszłości chciałabym się skupić na nauce i rozwoju osobistym. Nie wykluczam oczywiście, że zawsze w jakiś sposób będę działać na rzecz dobra ogółu, ale myślę ze nie będzie to moje główne zajęcie. Oczywiście nigdy nie wiadomo co przyniesie życie.