Zwiedzaliśmy Rynek Masaryka, krzywy kościół w Karwinie i oglądaliśmy ciekawe murale.

W ubiegły weekend odbyła się wyjątkowa wycieczka - „Szlakiem murali pogranicza”. To było 5 godzin pełnych wrażeń. Oglądaliśmy murale po stronie polskiej i czeskiej – w Jastrzębiu-Zdroju i Karwinie. W Jastrzębiu-Zdroju zobaczyliśmy m.in. jedyny w regionie mural 3D na placu Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, Ekomural na ul. Krakowskiej, mural na ul. Śląskiej i ul. Krakowskiej. W Karwinie zwiedzaliśmy m.in. zamek Frysztat, park zamkowy i Kopalnię Gabriela oraz czeskie murale. Skosztowaliśmy także czeskiej kuchni.

Oglądane murale po obu stronach granicy, poruszały serca i wywoływały burzę emocji. Kolorowe malowidła na ścianach przekazywały ważne przesłania społeczne. Były m.in. świadectwem historii miejsca, w których się znajdują lub uhonorowaniem osiągnięć ważnych osób, które zaistniały w dziedzinie sportu.

Spędziliśmy godziny spacerując i podziwiając te wspaniałe dzieła sztuki na murach. Każdy mural był unikalny i miał coś do przekazania. To było niesamowite doświadczenie

- powiedział jeden z uczestników wycieczki.

Podczas wędrówki odwiedziliśmy rynek Masaryka w Karwinie-Frysztacie, gdzie mieliśmy okazję poczuć puls życia i zatopić się w atmosferze lokalnej kultury.

 

Rynek Masaryka jest pełen historii i charakterystycznego czeskiego uroku. Spacerując po jego brukowanych uliczkach, czułem się jakby czas zatrzymał się na chwilę. To miejsce, które zapada w pamięci na pewno na długo

- podkreśliła inna uczestniczka wycieczki.

Nie można było również ominąć krzywego kościoła w Karwinie, który jest prawdziwym fenomenem architektonicznym. Jego oryginalna forma i zakrzywione ściany zaskakiwały nas i wywoływały zdumienie.

Zobaczenie tego kościoła to jak wkraczanie do bajki. Niezwykłe wrażenie i ciekawostka, której nie można przegapić. Wydawało się, że ściany ożywają i opowiadają swoją własną historię

- podzieliła się Natalia, zafascynowana uczestniczka.

Nasza wycieczka była również doskonałą okazją do delektowania się autentyczną lokalną kuchnią. Restauracja zaserwowała nam smakowite danie czeskie - knedle z gulaszem.

Czeskie dania są nie tylko smaczne, ale też pełne historii i kultury. Czułem się jak prawdziwy koneser, poznając różnorodność smaków i aromatów czeskiej kuchni

- wspomniał Tomasz - uczestnik wycieczki.

Cała przygoda "Szlakiem murali pogranicza" była nie tylko artystyczną podróżą, ale również okazją do poznania bogatej historii, fascynującej kultury i niezapomnianych momentów. Wspólnie odkrywaliśmy niezwykłe zakątki miast, które skrywają wiele tajemnic i inspirujących opowieści.

Wycieczka realizowana jest w ramach projektu pn. „MURALowa współpraca” nr rej. CZ.11.2.45/0.0/0.0/16_010/0003125 dofinansowany został ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Funduszu Mikroprojektów Programu INTERREG V-A Republika Czeska – Polska i Budżetu Państwa za pośrednictwem Euroregionu Śląsk Cieszyński.