JKH GKS Jastrzębie nie będzie miło wspominał piątkowych i niedzielnych bojów z weteranami Ligi Mistrzów.

Walka przy bandzie hokeisty JKH i RB Salzburg.

Rewanżowe spotkania grupy H nasi hokeiści rozgrywali na wyjeździe. Rywale już wiedzieli, czego mogą spodziewać się po walecznej drużynie i odrobili zadanie domowe.

Mimo wszystko byliśmy blisko sprawienia niespodzianki w piątkowym starciu z HC Bolzano. Statystycznie oddaliśmy nieco więcej strzałów, wygraliśmy więcej wznowień. Jednak to „Lisy” trzykrotnie trafiały do bramki Patrika Nechvatala, a tylko jednym golem dla JKH odpowiedział Samuel Mlynarović.

Mniej wyrównany przebieg miały dwie pierwsze tercje niedzielnego spotkania z Red Bullem Salzburg. Jednak, co bardzo cieszyło, w 33. minucie meczu na tablicy wyników widniał remis 1:1. Do wyrównania, po asyście Dominika Jarosza, doprowadził Martin Kasperlik. Wynik dowieźliśmy do końca drugiej tercji, jednak w trzeciej byliśmy świadkami festiwalu goli gospodarzy. Do naszej bramki trafiali kolejno Borzęcki, dwa razy Loney, Nissner i Raffl. Tym samym Salzburg zapewnił sobie awans z grupy i definitywnie przekreślił nasze szanse na to osiągnięcie.

W październiku czekają nas dwa mecze z norweskim Frisk Asker, drużyną również bez szans na awans do fazy pucharowej CHL.