UM Jastrzębie-Zdrój: Nasza Nadzieja - Cecylia Mazur

4 min czytania

Była łączniczką, była sanitariuszką… Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Cecylią Mazur.

Chodzą po tym świecie jeszcze dobre anioły, a spotkać je i spędzić z nimi choć chwilę to prawdziwy zaszczyt. Tym bardziej, że czas ucieka… Taką wspaniałą duszą jest pani Cecylia Mazur. W styczniu skończyła 99 lat. Ten piękny jubileusz, by okazją do spotkania i do wspomnień. Często niełatwych, bo niosących tęsknotę i ból.

Wszystko na świecie
Przemija powoli
Pamięć o szczęściu
I o tym co boli.

_Wszystko przemija,
Tak chce przeznaczenie
A jednak zawsze
Zostaje wspomnienie. _

Autorką powyższego wiersza jest również Pani Cecylia, która od lat prowadzi swoją Historię wierszem pisaną”. Urodziła się 14 stycznia 1924 roku we wsi Mościska w woj. lubelskim. Mając 7 lat zaczęła chodzić do szkoły podstawowej. Jednak, aby skończyć wyższe klasy, musiała codziennie pokonywać kilka kilometrów do placówki znajdującej się w sąsiedniej miejscowości. Lekcje odbywały się sześć dni w tygodniu. Po ukończeniu szkoły zaczęła uczyć się szycia i została krawcową. Później nastał rok 1939, wybuchła wojna i nic już nie było jak dawniej. Wojna zmieniła wszystko.

Żyło się w ciągłym strachu. Nie było się w co ubrać. Robił się głód, brakowało chleba, mąki, młyny zamknęli Niemcy. Zboże zabrali. Robił się brud, nie było mydła. Sklepy zamknięte, później zaczęli otwierać, ale to wszystko na przydział. Ludzie z niedożywienia i z przeziębienia zapadali na gruźlicę” wspomina pani Cecylia.

Lata jej młodości minęły pod znakiem walki z okupantem.

Zaczęły powstawać organizacje tajne przeciwko Niemcom, za co Niemcy robili się agresywni, coraz bardziej się mścili. Konspiracja jednak się wzmacniała. Robili na Niemców zasadzki, przez co zdobywali broń, tworzyły się oddziały partyzanckie w lasach” dodaje.

Wtedy też, aby pomagać kolegom rozpoczynały działalność tajne związki kobiet. Do takiej grupy wstąpiła i ona. To był moment przemiany Cecylii dziewczyny z sąsiedztwa w Nadzieję” odważną i silną młodą kobietę. Jak powie po latach, ten pseudonim znaczył dla niej wszystko. Niosła pomoc, ale właśnie i nadzieję. Dla siebie i swoich towarzyszy.

Była łączniczką, niosącą tajne rozkazy z narażeniem życia.

Była sanitariuszką, niosącą pomoc rannym kolegom.

Ranionych trzeba było leczyć we wsi, potajemnie musiałyśmy mieć apteczki, same robiłyśmy bandaże z prześcieradeł. Z narażeniem życia zbierałyśmy żywność dla oddziałów do lasu od gospodarzy. Mało spałyśmy w domu, więcej w kryjówkach. Wieczorami schodziłyśmy się do jednego domu, gdzie przychodził lekarz ucząc nas pierwszych zabiegów, jak dawać zastrzyki, bandażować, co w przypadku omdleń… Gdy lekarz nas szkolił to też nie było spokoju. Ktoś stał na czatach czy Niemcy nie idą lub czy jakiś kapuś nie podgląda”.

Czasy II wojny światowej, to ciągły strach. O siebie, o bliskich, o życie. Wydawałoby się, że koniec wojny przyniesie oczekiwany spokój. Niestety.

26 lipca skończyła się okupacja, przyszyli oswobodziciele” i utworzyła się Komuna to była druga okupacja. To był reżim. Ogłupili polską młodzież, zabronili nauczać religii, a również zamazali polską historię” wspomina pani Cecylia.

W 1989 roku pani Cecylia wraz z mężem, także kombatantem opuściła rodzinną Lubelszczyznę i przeniosła się na Śląsk. Do dziś mieszka w Jastrzębiu-Zdroju, wśród bliskich, którzy otaczają seniorkę wspaniałą opieką i troską.

Bardzo lubię to miasto, od kiedy przyjechałam zmieniło się nie do poznania. Są tu cudowni ludzie. Często jestem zapraszana na różnego rodzaju wydarzenia. Te spotkania dają mi dużo radości”.

Cecylia Mazur bierze czynny udział w życiu miasta do dziś.

W I edycji konkursu ‘Talenty Miasta’ została nagrodzona w kategorii literackiej. Zaprezentowała wówczas swój Wiersz o Janie Sobieskim”. Pod koniec 2022 roku wzięła udział w Gali Artystów Talenty Miasta Jastrzębie-Zdrój II Edycja”. Na scenie u boku prezydent miasta Anny Hetman, wyrecytowała z pamięci bardzo wzruszający i osobisty wiersz Powrót z niewoli”. Na początku tego roku, w wigilię swoich urodzin uczestniczyła w Koncercie Noworocznym. Wszyscy obecni na sali podarowali pani Cecylii wspaniałe życzenia i w pełni zasłużone owacje na stojąco. Solenizantka nie pozostała dłużej dłużna i odwdzięczyła się przepięknym poetyckim utworem Modlitwa rozmowa z Bogiem”.

…niech się więc dzieje wola Twa Panie,
Ja nie chcę dłużej sama se radzić,
W Tobie pokładam me zaufanie,
Ty wiesz najlepiej jak mnie prowadzić…”.

Życzymy, aby ta wybrana dla pani Cecylii droga była pomyślna i szczęśliwa. Będziemy wracać do wspomnień pani Cecylii na łamach naszej gazety jeszcze nieraz. To prawdziwa skarbnica wiedzy o tym jak wyglądała Polska i Jastrzębie-Zdrój sprzed lat. Tymczasem życzymy sobie, aby Nadzieja pozostała z nami jak najdłużej.

Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój, jastrzebie.pl/strefa-mieszkanca/aktualnosci/aktualnosc/nasza-nadzieja-cecylia-mazur

Autor: krystian