Jastrzębie-Zdrój: 25-latka ukryła się w wersalce po podpalenie auta
25-letnia kobieta ukryła się w wersalce po tym, jak podpaliła samochód swojego byłego partnera. Policja szybko wpadła na jej trop, a teraz o jej przyszłości zdecyduje sąd.

Jastrzębie-Zdrój w szoku po pożarze samochodu

W Jastrzębiu-Zdroju miało miejsce niecodzienne zdarzenie, które zaskoczyło mieszkańców. Dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze pojazdu zaparkowanego na ulicy Łowickiej. Na miejscu interweniowała policja, która potwierdziła, że auto zostało najprawdopodobniej podpalone. W wyniku tego incydentu nie tylko karoseria, ale także wnętrze samochodu uległy całkowitemu zniszczeniu.

Kobieta schowana w nietypowym miejscu

Funkcjonariusze, prowadząc dochodzenie, dotarli do mieszkania poszkodowanego mężczyzny, podejrzewając, że tam może ukrywać się sprawczyni. W trakcie rozmowy z 40-latkiem policjanci usłyszeli dziwne dźwięki dochodzące z wnętrza wersalki. Po wydaniu polecenia otwarcia mebla okazało się, że to właśnie tam schowała się 25-latka.

Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty związane z pożarem. Przyznała się do winy, a teraz jej los będzie zależał od decyzji sądu. Za swoje czyny może trafić za kratki nawet na pięć lat.


Według informacji z: KMP Jastrzębie Zdrój