Czyli co wybrać z pustej, sklepowej półki.

Dzisiaj mamy ogromną ofertę sieci handlowych. Jednak nie zawsze tak było...

W 1975 r. czyli zaledwie dwanaście lat po nadaniu praw miejskich Jastrzębie-Zdrój znalazło się w pierwszej dziesiątce największych miast województwa katowickiego. Nasycenie sieci handlowej, gastronomicznej i usługowej wciąż nie było proporcjonalne do liczby ludności. Pomimo oddania do użytku Spółdzielczego Domu Handlowego „Kłos”, placówki PKO przy ul. Mazowieckiej, patronackiego sklepu Zakładów Dywanów i Pluszu „WELUR” z Kietrza oraz sklepu kosmetycznego Przedsiębiorstwa Obrotu Wyrobami Chemii Gospodarczej „Pollena” przy ul. Zielonej i kilku innych placówek, sytuacja uległa tylko nieznacznej poprawie.

Rok później powstał oddział Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców Społem, który przejął wszystkie sklepy należące do Społem i Przedsiębiorstwa Hurtu Spożywczego w Wodzisławiu Śląskim oraz placówki gastronomiczne, piekarnię i ciastkarnię.

Ruszyła także budowa centrum handlowo-usługowego „Gwarek”. Otwarto Supersam, który był największym samoobsługowym obiektem handlowym w mieście oraz DH „Domus” z artykułami wyposażenia mieszkań. „Gwarek” został uroczyście otwarty w listopadzie 1980 r. Był wówczas największą placówką handlową w mieście, która zatrudniała ok. 150 osób. Nie poprawiło to jednak fatalnego zaopatrzenia w jastrzębskich sklepach. Potrzeba było lat, aby sytuacja się zmieniła. Dzisiaj w naszym mieście są galerie handlowe, centra usługowe, duże sklepy budowlane i niezliczona ilość pawilonów spożywczych.

Źródło: "Jastrzębie-Zdrój 1963-2013. Zarys historii młodego miasta" K.Kucia, U.Marcinowska