Sensacja w Krynicy - JKH GKS Jastrzębie po raz trzeci z rzędu w finale Pucharu Polski

3 min czytania
Sensacja w Krynicy - JKH GKS Jastrzębie po raz trzeci z rzędu w finale Pucharu Polski

Tłum emocji nie był potrzebny, by poczuć smak sensacji - serce klubu z Jastrzębie-Zdrój zabiło mocno w Krynicy. Bramki, bijatyki i parad mrożących krew w żyłach bramkarza stworzyły mecz, który długo będą wspominać kibice. Zespół zbudowany wokół wychowanków znów udowodnił, że potrafi przesuwać granice oczekiwań.

  • JKH GKS Jastrzębie - Forsberg zamyka mecz, Kaarlehto zatrzymuje ataki
  • Jak Jastrzębie-Zdrój świętowało awans i co dalej czeka klub

JKH GKS Jastrzębie - Forsberg zamyka mecz, Kaarlehto zatrzymuje ataki

Spotkanie w Krynica-Zdrój miało wszystko, co daje hokejowym derbom smak: szybki początek, twardą walkę o każdy centymetr lodu i bohaterów w bramce. Już w 11. minucie po strzale Aku Alho piłka pechowo odbiła się od łyżwy rywala i dała prowadzenie JKH GKS Jastrzębie. Długie fragmenty gry toczyły się pod presją gospodarzy, ale to bramkarz Karolus Kaarlehto stał się filarem obrony - zatrzymał aż 44 strzały rywali i kilkakrotnie ratował zespół w najtrudniejszych momentach.

Druga tercja zapisała się w pamięci nie hokejowymi akcjami, lecz przerwami wynikającymi z bójek na lodzie - długość tej części gry przedłużyła się o ponad 50 minut z powodu kolejnych spięć i kar. Mimo tego to w trzeciej odsłonie do głosu doszedł efekt końcowy: w 45. minucie po błędzie rywala pewne uderzenie z prawego skrzydła wykorzystał Fredrik Forsberg i podwyższył na 2:0. Chwila rozluźnienia kosztowała jednak bramkę kontaktową dla Unia Oświęcim autorstwa Erika Ahopelto.

Końcówka to szarpana gra i kilka bardzo trudnych momentów dla jastrzębian - w tym kary, osłabienia i zmarnowana przewaga pięciu na trzech. Mądra defensywa i koncentracja w kluczowych fragmentach pozwoliły jednak dowieźć wynik 2:1 do końca i zapewnić awans do finału Pucharu Polski.

Jak Jastrzębie-Zdrój świętowało awans i co dalej czeka klub

Dla drużyny z Jastrzębie-Zdrój to już trzeci finał z rzędu w rozgrywkach Pucharu Polski - seria, która jeszcze bardziej cementuje pozycję klubu w krajowym hokeju. W składzie pojawili się zarówno wychowankowie, jak i doświadczeni obcokrajowcy - poza wymienionymi bohaterami na lodzie zameldowali się m.in. Emil Bagin, Riku Sihvonen, Łukasz Krzemień czy młodzi zawodnicy tacy jak Igor Tyczyński w szeregach Unii.

Wartością dodaną tego meczu była również postawa zespołu w sytuacjach kryzysowych - zdolność do utrzymania prowadzenia mimo przewag rywala i intensywnych ataków. Klub i kibice mogą teraz skupić się na przygotowaniach do finału, a organizacyjnie myśleć o transporcie i wsparciu drużyny tam, gdzie będzie to możliwe.

  • Półfinał: 29 grudnia 2025, Krynica-Zdrój - wynik 2:1 dla JKH GKS Jastrzębie
  • Finał: wtorek, godz. 18:00 - rywal Zagłębie Sosnowiec; transmisja w TVP Sport

Dla mieszkańców oznacza to proste wybory - wyjazd na finał do Krynicy dla tych, którzy chcą być na trybunach, albo wspólne oglądanie przed telewizorami. Warto zaplanować podróż wcześniej i sprawdzić dostępność biletów oraz transportu, bo spotkania tego kalibru przyciągają zarówno kibiców gospodarzy, jak i gości.

Informacje o meczu pochodzą z materiałów klubowych - jkh.pl.

na podstawie: Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój.

Autor: krystian